Wyobraź sobie, że widzisz prezentera, który mówi: „To czym się zajmuję to moja wielka pasja. Fascynuje mnie gdy… Uwielbiam obserwować… Chcę Was zachęcić do tego byście również to robili”, a jednocześnie stoi przygarbiony, nieruchomy, ma napiętą twarz, nie uśmiecha się, a jego ciało nie wyraża żadnej energii.

Zapewne pomyślałbyś: hmmm… coś tu się nie zgadza, coś jest nie tak. Przecież naturalne byłoby, gdyby mówiąc, że coś jest jego wielką pasją, pokazywał to również swoja postawą, gestykulacją, że na jego twarzy byłoby widać pozytywne emocje.

I Twoje oczekiwania byłyby jak najbardziej słuszne.

Gdy jesteśmy autentyczni, gdy naprawdę wierzymy w to, co mówimy, to nasze ciało wspiera nas w pokazywaniu naszych emocji. Dzięki temu nasz przekaz jest spójny. Jeśli brakuje tej spójności, to nasi odbiorcy czują, że COŚ JEST NIE TAK. Czasem nie wiedzą dokładnie co im nie pasuje, ale czują, że to, co mówca mówi jakoś się nie spina z tym, co robi.

Wtedy przestają słuchać i próbują zidentyfikować swoje poczucie, że „coś jest nie tak”.

Jeszcze gorsze jest to, że odbiorca, który czuje, że co innego mówi ciało, a co innego słowa mówcy, nie będzie mógł zaufać takiemu prezenterowi. A jeśli nie zaufa, to nie będzie chciał współpracować.

Albert Mehrabian przeprowadził badania, w których dowiódł, że jeśli Twój komunikat (treść) nie jest SPÓJNY z tym, jakie emocje budzisz swoim sposobem mówienia (głos), ani z tym, co robisz, stojąc przed ludźmi (szeroko rozumiana mowa ciała), to odbiorcy zawsze uwierzą w to, co czują pod wpływem tego co robisz, a nie w Twoje słowa.

Warto więc porozmawiać dziś o znaczeniu MOWY CIAŁA i o tym, czy można ją wyćwiczyć.

Każdy wie, że mowa ciała to ważna część wystąpienia i wrażenia jakie wywieramy. A jednak nie każdy dobrze to robi. Dlatego ludzie poszukują np. w książkach sposobu na to, jak ćwiczyć mowę ciała.

Musisz wiedzieć, że mowy ciała nie możesz nauczyć się z książek.

Możesz próbować wyćwiczyć poszczególne gesty, ale gdy staniesz na scenie to będą tylko puste gesty, a Ty pogubisz się i będziesz zachowywał się sztucznie, książkowo. To dlatego, że gesty nie będą do końca Twoje i mogą nie być spójne z Twoimi słowami. Nie łudź się, że odbiorcy to zobaczą. Oni widzą i czują, że coś nie pasuje. Być może nie zawsze są w stanie określić i nazwać w czym rzecz, ale czują niespójność.

Dziś chcę żebyś zapamiętał jedno: nie chodzi o to, żeby mowa ciała była doskonała, ale żeby była spójna z Twoją osobowością i treściami, które przekazujesz. MOWA CIAŁA MÓWI. Niech więc mówi o Tobie, że jesteś kompetentny i autentyczny, że nikogo i niczego nie udajesz.

Co możesz zrobić, żeby tak było?

1. Nagraj swoje wystąpienie i uważnie je przeanalizuj. Zobacz czy to, co mówisz jest spójne z tym jak się zachowujesz, czy Twoja postawa, gestykulacja, mimika współgrają z Twoimi słowami? Jeśli nie, to zastanów się dlaczego.

2. Zastanów się co nie działa, które z Twoich gestów, ruchów, min nie współgrają z tym co mówisz. Dopiero wtedy zmieniaj i sprawdzaj efekty.

3. Zacznij ćwiczyć, poznaj swoje ciało, zaproś je do współpracy.

4. Nigdy nie ćwicz w trakcie wystąpienia. Przygotowuj się wcześniej, bo moment, gdy jesteś na scenie nie jest już czasem, kiedy cokolwiek możesz testować, ćwiczyć. Musisz to robić znacznie wcześniej.

5. Nie ćwicz gestów tylko na sucho. Mowa ciała ma współgrać z Twoimi treściami. Bardzo źle wyglądają wystudiowane, nie przystające do treści gesty. Mów więc na głos swoją prezentację i pozwól swojemu ciału działać. Pozwól mu podkreślać to, co ważne. Nie planuj gestów, bo zawsze będzie widać sztuczność.

I najważniejsze.

Zaufaj swojemu ciału. Pozwól mu robić swoją robotę. Ciało nas wspiera, zupełnie naturalnie. Przecież, gdy rozmawiasz z przyjacielem, nie zastanawiasz się nad swoją mową ciała. Twoja gestykulacja i zachowanie są naturalne, zgodne z tym, o czym mówisz.

Gdy w czasie prezentacji będziesz mówić z prawdziwym przekonaniem, z zaangażowaniem, z radością, że wykorzystujesz swoją szansę, to Twoje ciało Cię wesprze. Uwierz w to, skup się na treści i budowaniu relacji z odbiorcami, a mowa ciała zacznie mówić to, co chcesz.

Więcej o tym, jak ćwiczyć mowę ciała, żeby była spójna z Twoimi słowami znajdziesz:

Lidia

A jeśli chcesz nauczyć się, jak się świetnie przygotować do prezentacji to zapraszam Cię na moje szkolenia i konsultacje.

Z jakimi potrzebami moich klientów najczęściej pracuję?

1. Stres przed wystąpieniami- uczymy się nie walczyć z tremą tylko tak z nią pracować, żeby nie ograniczała tylko wspierała.

2. Przygotowanie do wystąpienia – inne myślenie i inny sposób przygotowania. Pracujemy moimi autorskimi narzędziami np. Formułą 5K. Klienci mówią potem, że to wywróciło ich myślenie i pokazało, jak to robić z sensem.

3. Budowanie relacji z odbiorcami, umiejętność angażowania i mówienia w interesujący sposób

4. Dykcja i emisja głosu – jak mówić wyraźnie, tak, żeby odbiorcy rozumieli

5. Mowa ciała – czyli jak się poruszać po scenie lub przed kamerą, co zrobić z rękami w czasie wystąpienia, jak nawiązywać kontakt wzrokowy

6. Slajdy- czyli jak zrobić slajdy, które wspierają to, co mówimy

7. I wiele innych rzeczy, bo wystąpienia publiczne wymagają wielu umiejętności.

Jakie formy mają moje szkolenia?

🟠 Procesy indywidualne: przeważnie wybierają je dla siebie menedżerowie i menedżerki wyższego szczebla, np. #CEO, członkowie zarządów. Taki proces daje możliwość skupienia się tylko na Twoich problemach, bo uczymy się tylko tego, czego Tobie brakuje do pełnej skuteczności.

🟠 Szkolenia dla zespołów menedżerów. Rekomenduję zawsze połączenie pracy warsztatowej w grupie z konsultacjami indywidualnymi, dzięki czemu cały zespół robi niesamowity rozwój.

🟠 Szkolenia otwarte MISTRZ WYSTĄPIEŃ PUBLICZNYCH, gdzie w kameralnej grupie uczymy się wszystkiego, co potrzebne żeby być skutecznym prezenterem biznesowym.

Więc jeśli chcesz wiedzieć, umieć i wdrożyć u siebie, w swojej firmie nowoczesne umiejętności wystąpień publicznych to zapraszam 😊

Napisz do mnie lub zadzwoń i bierzemy się #doroboty 😊

Exit mobile version