Twoje ciało mówi.
Czasem szepcze, czasem krzyczy, ale nigdy nie przestaje mówić.
Gdy pijesz kawę, gdy jesteś na spacerze, gdy rozwiązujesz jakiś zawiły problem, gdy ktoś Cię okradł, albo gdy wygrałeś na loterii.
Chcesz to sprawdzić?
Gdziekolwiek teraz jesteś rozejrzyj się. Jeśli są jacyś ludzie w pobliżu to popatrz na nich. Spójrz na ich postawę, ruchy, mimikę twarzy, gestykulację. Zobaczysz różne rzeczy- zniecierpliwienie, zadowolenie, złość, niepewność, radość, skupienie. Widzisz to?
A po czym to poznajesz? Ci ludzie nie mówią teraz do Ciebie, możesz tylko widzieć co robią, więc to ich mowa ciała opowiada Ci o zniecierpliwieniu, wściekłości, zadowoleniu, niepewności, czy radości.
Wystarczy, że ktoś na Ciebie spojrzy i od razu wie, widzi, bez słów, że jesteś skupiony, zdenerwowany, albo zrelaksowany. Twoja mowa ciała mówi.
A jak jest w czasie prezentacji?
Oczywiście Twoje ciało mówi też w czasie prezentacji, wystąpień na scenie i przed kamerą. Czasem daje nieśmiałe sygnały, a czasem wręcz krzyczy.
O czym?
O tym, co myślisz o wystąpieniach publicznych, co myślisz o sobie, o swojej prezentacji i o publiczności. Mówi o tym, czy lubisz występować publicznie, czy nie, o tym, czy się stresujesz, czy jesteś pewny siebie. Mówi o Twoich przekonaniach i wcześniejszych doświadczeniach, jako prezentera. Mówi o Twoim stosunku do tego co i do kogo mówisz.
To wszystko naprawdę widać.
Gdy występujemy jesteśmy „na widelcu”, czyli na nas jako mówcach skupiona jest cała uwaga odbiorców. Ma to nawet swoją nazwę – ekspozycja społeczna. Jesteśmy oglądani i oceniani- od stóp do głów. Czy chcemy, czy nie, wywieramy wrażenie i komunikujemy swoim zachowaniem bardzo dużo.
Żeby odbiorcy postrzegali nas pozytywnie i żeby mogli nam zaufać konieczna jest SPÓJNOŚĆ tego, co mówimy z tym co robimy w czasie prezentacji.
Jeśli Twoja mowa ciała współgra z treścią, to odbiorcy po prostu słuchają i biorą od Ciebie Twoje treści. Właściwie nie zwracają uwagi na mowę ciała, bo ona uzupełnia komunikat.
Wszystko się komplikuje, gdy robisz coś, co mówi głośniej niż Twoje słowa, czyli gdy treść nie jest spójna z tym, co robisz i jak się zachowujesz.
Wtedy odbiorcy zawsze uwierzą w to, co czują pod wpływem tego, co robisz i jak się zachowujesz na scenie, lub przed kamerą, a nie w Twoje słowa.
Jeśli Twoja mowa ciała nie wspiera słów, albo im zaprzecza to nie ma szans, żeby odbiorcy uwierzyli w to, co mówisz. Mało tego, może się stać nawet tak, że ludzie w ogóle nie usłyszą Twoich słów, bo mowa ciała będzie tak dziwna, odciągająca uwagę, że po prostu nie da się Ciebie słuchać (chyba, że zamknie się oczy).
Jako trenerka wystąpień publicznych specjalizuję się w wystąpieniach biznesowych.
Od 25 lat szkolę menedżerów, CEO i zarządy z nowoczesnych prezentacji. Codziennie pracuję z klientami między innymi nad tym, żeby ich mowa ciała wzmacniała treści. Dążymy do tego, żeby po tym co robią i jak się zachowują w czasie prezentacji można było zobaczyć, że są wiarygodnymi liderami i liderkami. Wszystko po to, żeby mogli wywierać wpływ na odbiorców i realizować swoje biznesowe cele.
Jakich prezenterów w biznesie widzę?
Spiętych, poruszających się bez sensu, nie wiedzących co zrobić z rękami, wykonujących jakieś sztuczne, wyuczone gesty. Ich zachowanie, ich mowa ciała nie wzmacnia, tego, co mówią, a czasem nawet zaprzecza ich słowom.
W mojej książce „Szkoła Mówców. Myśl i prezentuj INACZAJ niż wszyscy” https://lidiabuksak.pl/szkola-mowcow/
opisałam najczęściej popełniane błędy w mowie ciała.
Oto kilka z nich:
- usztywnianie całego ciała
- przyklejenie łokci do tułowia
- odchylenie tułowia do tyłu
- przygarbienie
- zakładanie i splatanie rąk na brzuchu
- ugniatanie, pocieranie dłoni
- zaciskanie dłoni w pięści
- zakładanie rąk do tyłu
- składanie rąk w tzw. listek figowy
- wieżyczka
- brak gestykulacji
- nadmierna gestykulacja
- powtarzanie w kółko tych samych gestów
- stosowanie wyuczonych gestów, nieadekwatnych do tego, o czym mówisz
- martwa twarz, tzw. twarz pokerzysty
- brak uśmiechu lub nadmierne „szczerzenie się”
- brak kontaktu wzrokowego z odbiorcami
- stanie w jednym miejscu bez wykonania nawet jednego kroku
- bezsensowne, chaotyczne chodzenie (w kółko, w przód i w tył, dreptanie w miejscu, krążenie jak lew w klatce — wzdłuż sceny, bokiem do publiczności, ze wzrokiem utkwionym w podłodze)
- odwracanie się w stronę ekranu, plecami do publiczności i czytanie slajdów.
CO MÓWI O PREZENTARZE TAKA MOWA CIAŁA?
Zdradza stres, podenerwowanie, obawy przed oceną. Choć te osoby mówią bardzo mądre rzeczy, choć mają nowatorskie pomysły i rozwiązania biznesowe to niestety ich ciała „grają w innej drużynie” i odciągają uwagę od meritum.
Widziałeś takich mówców? A może sam popełniasz te błędy?
Tak, tak. Warto zrobić tu „rachunek sumienia”. Poznać i przeanalizować swoją mowę ciała – to, jak stoisz, jak się poruszasz, jak gestykulujesz, jak nawiązujesz (lub nie) kontakt wzrokowy i jaką masz mimikę.
Bez poznania siebie nie ruszysz dalej, czyli nie poprawisz, nie wzmocnisz swojej mowy ciała.
Pamiętaj, że
wystąpienia biznesowe zawsze powinny mieć konkretny biznesowy cel.
Jasne jest, że jeśli mowa ciała tak przykuwa uwagę, że zagłusza Twoje słowa albo zaprzecza temu, co mówisz, takie wystąpienie nie ma sensu i na pewno nie pozwala zrealizować postawionych celów.
Co wobec tego zrobić?
O tym w następnym artykule. Koniecznie się z nim zapoznaj i #doroboty.
A jeśli chcesz nauczyć się, jak się świetnie przygotować do prezentacji to zapraszam Cię na moje szkolenia i konsultacje.
Z jakimi potrzebami moich klientów najczęściej pracuję?
1. Stres przed wystąpieniami- uczymy się nie walczyć z tremą tylko tak z nią pracować, żeby nie ograniczała tylko wspierała.
2. Przygotowanie do wystąpienia – inne myślenie i inny sposób przygotowania. Pracujemy moimi autorskimi narzędziami np. Formułą 5K. Klienci mówią potem, że to wywróciło ich myślenie i pokazało, jak to robić z sensem.
3. Budowanie relacji z odbiorcami, umiejętność angażowania i mówienia w interesujący sposób
4. Dykcja i emisja głosu – jak mówić wyraźnie, tak, żeby odbiorcy rozumieli
5. Mowa ciała – czyli jak się poruszać po scenie lub przed kamerą, co zrobić z rękami w czasie wystąpienia, jak nawiązywać kontakt wzrokowy
6. Slajdy- czyli jak zrobić slajdy, które wspierają to, co mówimy
7. I wiele innych rzeczy, bo wystąpienia publiczne wymagają wielu umiejętności.
Jakie formy mają moje szkolenia?
🟠 Procesy indywidualne: przeważnie wybierają je dla siebie menedżerowie i menedżerki wyższego szczebla, np. #CEO, członkowie zarządów. Taki proces daje możliwość skupienia się tylko na Twoich problemach, bo uczymy się tylko tego, czego Tobie brakuje do pełnej skuteczności. – najbliższe terminy we wrześniu
🟠 Szkolenia dla zespołów menedżerów. Rekomenduję zawsze połączenie pracy warsztatowej w grupie z konsultacjami indywidualnymi, dzięki czemu cały zespół robi niesamowity rozwój – najbliższe terminy we wrześniu
🟠 Szkolenia otwarte MISTRZ WYSTĄPIEŃ PUBLICZNYCH, gdzie w kameralnej grupie uczymy się wszystkiego, co potrzebne żeby być skutecznym prezenterem biznesowym.
Więc jeśli chcesz wiedzieć, umieć i wdrożyć u siebie, w swojej firmie nowoczesne umiejętności wystąpień publicznych to zapraszam 😊
Napisz do mnie lub zadzwoń i bierzemy się #doroboty 😊