A jeśli chcesz nauczyć się, jak się świetnie przygotować do prezentacji to zapraszam Cię na moje szkolenia i konsultacje.
Z jakimi potrzebami moich klientów najczęściej pracuję?
1. Stres przed wystąpieniami- uczymy się nie walczyć z tremą tylko tak z nią pracować, żeby nie ograniczała tylko wspierała.
2. Przygotowanie do wystąpienia – inne myślenie i inny sposób przygotowania. Pracujemy moimi autorskimi narzędziami np. Formułą 5K. Klienci mówią potem, że to wywróciło ich myślenie i pokazało, jak to robić z sensem.
3. Budowanie relacji z odbiorcami, umiejętność angażowania i mówienia w interesujący sposób
4. Dykcja i emisja głosu – jak mówić wyraźnie, tak, żeby odbiorcy rozumieli
5. Mowa ciała – czyli jak się poruszać po scenie lub przed kamerą, co zrobić z rękami w czasie wystąpienia, jak nawiązywać kontakt wzrokowy
6. Slajdy- czyli jak zrobić slajdy, które wspierają to, co mówimy
7. I wiele innych rzeczy, bo wystąpienia publiczne wymagają wielu umiejętności.
Jakie formy mają moje szkolenia?
🟠 Procesy indywidualne: przeważnie wybierają je dla siebie menedżerowie i menedżerki wyższego szczebla, np. #CEO, członkowie zarządów. Taki proces daje możliwość skupienia się tylko na Twoich problemach, bo uczymy się tylko tego, czego Tobie brakuje do pełnej skuteczności.
🟠 Szkolenia dla zespołów menedżerów. Rekomenduję zawsze połączenie pracy warsztatowej w grupie z konsultacjami indywidualnymi, dzięki czemu cały zespół robi niesamowity rozwój.
🟠 Szkolenia otwarte MISTRZ WYSTĄPIEŃ PUBLICZNYCH, gdzie w kameralnej grupie uczymy się wszystkiego, co potrzebne żeby być skutecznym prezenterem biznesowym.
Więc jeśli chcesz wiedzieć, umieć i wdrożyć u siebie, w swojej firmie nowoczesne umiejętności wystąpień publicznych to zapraszam 😊
Napisz do mnie lub zadzwoń i bierzemy się #doroboty 😊
Elastyczność…
Niedawno, po raz pierwszy w życiu, prowadziłam webinar na żywo. Przygotowałam się. Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy, by uniknąć porażki. Przygotowałam prezentację z dużą liczbą urozmaiconych slajdów. Zrezygnowałam z kamery, bo kamera paraliżuje mnie. Zrobiłam szczegółowy skrypt, żeby nie dukać, gdyby dopadł mnie stres.
Wszystko szło dobrze…
I dokładnie w trzeciej minucie, gdy już zdążyłam pomyśleć, że webinary są spoko, za moim oknem wybuchła feeria fajerwerków – jak w sylwestra.
Zbaraniałam.
To był sierpień, zwykły dzień w środku tygodnia. Trwało to ok. 30 sekund, więc zdążyłam ochłonąć, a huk wystrzałów na szczęście skutecznie zagłuszył moje przerażenie.
To była lekcja, którą zapamiętam na zawsze 🙂